Domowy Kościół

Mniejsze zło

Przed chwilą oglądałem program telewizji rządowej (TVN).

Chochoł

 Panie przepytywały kandydatów w sprawie ich poglądów na sytuację kobiet w Polsce i oczywiście co zamierzają dla nich zrobić, gdy zostaną prezydentem. Obiecać można wszystko, ale najlepsza jest puenta dyskusji; w którym jedna z zaproszonych „bezstronnych” osób a były to panie wśród których prym wiodła pani Środa z SLD, powiedziała żeby wybrać mniejsze zło na co moja 14 letnia córka spytała czy chodzi o Jarosława Kaczyńskiego bo chyba jest niższy..

            A teraz na poważnie. Wiem, że niektórzy z moich braci i sióstr, mają wątpliwości czy katolik powinien angażować się w politykę?

 

 OCZYWIŚCIE ZE TAK.MUSI SIĘ OPOWIEDZIEĆ I TO STRONNICZO

 

            Jeśli tego nie zrobi będzie płacił za in vitro, którego nie może poprzeć, bo zabrania mu tego stanowisko Kościoła oparte na nakazie obrony życia.  Nie może poprzeć kandydata, który poprze możliwość eutanazji i aborcji – oba te procedery to morderstwo karane więzieniem a w dalszej konsekwencji sądem wiecznym.

             Tak więc nie możemy być obojętni i kroczyć ku liberalnej drodze do zagłady i poszerzeniu zasięgu „cywilizacji śmierci”. A ustawa przemocowa to droga ku totalnej zagładzie narodu, poprzez zniweczenie wysiłków wychowawczych wielu rodziców, bredniami o przemocy. Menel i tak będzie bił żonę i dzieci, ale na to są procedury. Ta ustawa to furtka dla donosicieli, którzy mogli będą realizować w ten sposób plany wyeliminowania kogoś jak w czasach komunizmu.

            Teraz uzurpatorzy wprowadzają totalitaryzm politycznej poprawności i sączą mdłą melodie o miłowaniu a z kącików ust toczą zielonkawą pianę a w gardle słychać psi bulgot „miłości „ do przeciwników. Najlepiej gdyby zechcieli (przeciwnicy ) polecieć starym samolotem na ruskie lotnisko i już nie wrócili. Wtedy będzie jak w raju, połączymy się w miłosnym uścisku z niedźwiadkiem (białym). I skończy się era przypominania polskich krzywd i powstań i skończy się ten zaściankowy patriotyzm.            

            A jam jest Chochoł, ciemnogrodzianin i lubię moją historię, kocham mój Naród, powstań nie nazywam bezsensownymi bo krew naszych bohaterów to krew męczenników, którzy orędują za nami w niebie. Oni (pradziadowie, ojcowie), wiedzieli, że nie można zginać karku przed wrogiem bo i tak tobą gardzi i chce twojej śmierci i twojej ziemi i wszystkiego co posiadasz.

            I to ja Chochoł, ciemnogrodzianin chcę żyć w Polsce, nie tęsknię za europą bo jest chora i istnieje tylko po to żeby Niemcom Francuzom i w ogóle starej 16ce było dobrze.

             Jak nie wierzycie poczytajcie, kto to był Filip Adwent i dlaczego zginął. Zamieszczam link.

http://marucha.wordpress.com/2009/06/06/pamieci-filipa-adwenta-polaka/

 

            Lubię mój chocholi taniec i przyśpiewkę i jestem wdzięczny Wyspiańskiemu, że dał mi życie (Dziękuję też Rodzicom), pola i sady w moim kraju i mam nadzieję, że się mylę, bo jeśli nie to nawet ci, którzy uważają patriotyzm za przeżytek wcześniej czy później też oddają swoją krew i to nie w stacji krwiodawstwa.

            Ogólnie nie chciałem nikomu popsuć humoru śpijcie dobrze obyście obudzili się w dobrym nastroju i obyście poznali Polskę. Pozdrawiam