KWI
08

IV Sympozjum Dar Życia – Diecezjalny Dzień Świętości Życia- 28 marca 2009r. Skierniewice

Podczas tegorocznego sympozjum podjęte zostały bardzo trudne tematy. Tematy, których media unikają.

M.M. Sikorki

Kliknij aby powiekszycI tylko szkoda, że nie było nas więcej, że nie wygospodarowaliśmy czasu, aby usłyszeć o:
• NaProTechnologii - w sytuacji, gdy co piąte małżeństwo nie może mieć dzieci,
• miłości do dziecka w adopcji oraz hospicjach dziecięcych - z ust świadków, nie teoretyków. Osób, które mówiły o tym co jest ich udziałem na co dzień. 

Po uroczystej Eucharystii otwarcia sympozjum dokonał ks. Grzegorz Gołąb moderator Ruchu Światło-Życie Diecezji Łowickiej. Sympozjum poprowadził ks. Jacek Skrobisz, Rektor Wyższego Seminarium Duchowego w Łowiczu. 
Pierwszy z wykładów został poświęcony encyklice Jana Pawła II Evangelium Vitae. Refleksjami na temat tej encykliki podzielił się ks. dr Mirosław Nowosielski, który zwrócił uwagę na zapomniane terminy „poczucie godności i odpowiedzialności za to co się mówi”, na niekonsekwencje w myśleniu i w działaniu. Jak wskazał ks. Nowosielski młodych ludzi wychowujemy tym czym żyjemy, młody człowiek zapamięta nasz stosunek do tego co wykładamy, o czym mówimy. Wielokrotnie podkreślał, iż papież mówił cały czas o kryzysie rodziny, która jest przecież jedynym właściwym miejscem, gdzie uczy się dzieci życia 
i wychowuje. Ksiądz Nowosielski, nawiązując do właściwych metod prokreacji, pokazał 
w jakim kierunku stacza się cywilizacja śmierci, która – jak stwierdził - pozwala przed urodzeniem zabić dziecko, a po urodzeniu zabrania dać mu nawet klapsa. 

Metodę NaProTechnologii przybliżyła uczestnikom sympozjum Maria Środoń z Fundacji MaterCare International. Metoda ta mająca na celu leczenie bezpłodności, poprzez kompleksowe badanie człowieka szuka przyczyn niepłodności, zaburzeń w funkcjonowaniu organizmu człowieka. Dąży do tego aby przywrócić organizm do stanu płodności. Dlatego też skupia się na ścisłej współpracy z naturalnym potencjałem rozrodczym pary, aby zoptymalizować warunki do przyjęcia nowego życia. NaProTechnologia wykorzystuje leczenie zachowawcze oraz leczenie chirurgiczne. Dostosowuje środki do organizmu danej kobiety. Uczy pary jak radzić sobie ze stresem. W to wszystko włącza modlitwę. 
Jest metodą, która szanuje ludzką godność i nie pozwala, aby dziecko zostało sprowadzone
– tak jak jest to w przypadku in vitro - do przedmiotu zamówienia. Jest metodą, która również zapobiega poronieniom. 

Zofia Dłutek Dyrektor Katolickiego Ośrodka Adopcyjno- Opiekuńczego w Warszawie, mówiąc o adopcji, rozpoczęła od słów „A kto by jedno takie dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje” (Mt 18,5). Nie był to wykład, lecz świadectwo kobiety, która stara się odnaleźć miłość w parach decydujących się na adopcję dziecka. A jest przecież różnie - jak mówi Zofia Dłutek. Wystarczy, gdy pary odpowiedzą sobie na pytania: czy naprawdę pragną dobra dziecka, czy naprawdę chcą ofiarować mu miłość, uczestniczyć w jego życiu , czy też jest to motywacja z braku, bo wszystkie metody, włącznie z in vitro, zawiodły.  
Zofia Dłutek podkreślała, iż pary , które nie mogą mieć dzieci przechodzą przez różne etap: upokorzenie, złość, wstyd, pretensje do siebie nawzajem, pretensje do Pana Boga – dlaczego ja nie mogę mieć dzieci. Dopiero gdy zobaczą, że jest to ich droga, droga przez mękę, to po przebyciu tej drogi wyczekują z miłością i tęsknotą na dziecko z adopcji i przyjmują je, ofiarując siebie, zawierzając Bogu.

Zofia Dłutek zwróciła także uwagę na dwie bardzo ważne kwestie : 
• dziecko adoptowane ma prawo wiedzieć o swoich naturalnych rodzicach, ma prawo dotrzeć do korzeni. Rodzice, którzy wychowują dziecko powinni mu pomóc (gdy tego chce) odszukać tych, którzy dali mu życie. To pomoże dziecku przebaczyć naturalnym rodzicom, wyleczyć jego rany,
• dziecko nie chowamy dla siebie, lecz aby wypełniło wolę Boga. Dziecko przyjdzie 
i odejdzie, tylko małżonkowie zostają razem 
 
I ten ostatni temat, temat przed którym uciekamy. Przed uczestnikami sympozjum stanęły dwie osoby Barbara Cherczyńska oraz ksiądz Paweł Dobrzyński z Hospicjum Domowego dla Dzieci. 
Barbara Chorczyńska wyjaśniła pojęcie hospicjum – miejsce , gdzie człowiek zatrzymuje się przed ostateczną podróżą i zadała pytania, które w hospicjum padają często: dlaczego mnie to spotkało, dlaczego akurat mnie, dlaczego to tak jest. Na te pytania nie ma odpowiedzi. Barbara Chorczyńska wie jedno. Nie może tego zmienić, ale może pomóc tej rodzinie, temu dziecku. Do hospicjum trafiają dzieci z chorobami nieuleczalnymi. Wtedy robi się wszystko co służy interesowi dziecka. Stwarza się warunki do życia bez bólu, bez cierpienia. Póki można , kiedy jeszcze jakość życia nie jest pogorszona przez cierpienie, umożliwia się dziecku udział w uroczystościach kulturalnych, organizuje zajęcia lekcyjne w hospicjum. Każde dziecko jest zachęcane do udziału w swoim leczeniu. Dzieci traktuje się poważnie. Nazywa rzeczy po imieniu. Przygotowuje się dziecko i rodziców do śmierci, do odejścia dziecka w atmosferze miłości i spokoju.
Barbara Chorczyńska wskazała na hospicjum jako alternatywę do aborcji dzieci 
z obciążeniami genetycznymi. Obecnie dzieci z obciążeniami genetycznymi z góry skazywane są na aborcje, która na stałe pozostawia głęboki uraz w psychice matki. Hospicja zaś gwarantują opiekę nad nieuleczalnie chorym dzieckiem, z którym matka może przebywać aż do jego naturalnej śmierci, śmierci nie zadanej przez człowieka.  
Ksiądz Paweł Dobrzyński mówił trudne słowa, ale słowa wypływające z sytuacji, w których uczestniczy każdego dnia. Jak dziecku pomóc w śmierci a nie zaszkodzić. Jak przygotować. Jak wybrać to co najlepsze dla dziecka. Hospicjum przekazuje prawdę w sposób godny. 
Co się dzieje kiedy mówimy prawdę, prawdę, którą przecież dzieci wyczuwają. Dzieci sporządzają testament ze swoich słów, czynów, z tego jak się zachowują. Chcą zobaczyć jak się zachowają rodzice, kiedy będą umierać. Czy ich mama to zaakceptuje. Chcą porozmawiać, zamknąć pewne etapy, pożegnać się. Nie chcą umierać w samotności emocjonalnej, w otoczeniu rodziców, którzy udają , że nic się nie dzieje. Chcą porozmawiać o śmierci.  
Ksiądz Paweł Dobrzyński podkreślał: masz prawo gniewać się na Pana Boga, pokłócić się 
z Panem Bogiem. On w tym wszystkim Ci towarzyszy. Czeka, aż okres buntu minie, bo on minie. Czeka na Twoje pytania i nie oszuka Cię. Jest z Tobą. 



Udostępnij na Facebooku
Zobacz archiwum »