SIE
04

Świadectwo z rekolekcji ewangelizacyjnych

Rekolekcje ewangelizacyjne Święta Katarzyna, 8-13 lipca 2019, prowadzący: DUCH ŚWIĘTY, Ks.Grzegorz Krysztofik, Ewa i Tomasz Maszewscy

Mariusz i Monika Boczkowscy

Kliknij aby powiekszyc

W tym roku zapisaliśmy się na rekolekcje ewangelizacyjne, by uzupełnić naszą formację. Chcieliśmy spokojnie :-) przeżyć ten czas wakacyjny z czwórką naszych dzieci, a poproszono nas, by pełnić posługę animatorów. Oczywiście przyjeliśmy posługę, a Bogu powiedzieliśmy, by zatroszczył się o to, czego się obawiamy. Przed wyjazdem doświadczyliśmy wielu przeszkód, by uczestniczyć w rekolekcjach (choroba synka, mocne zawirowania rodzinne, utrata pracy). Pan Bóg zapewnił nam komfortowe warunki służby. Nasi przyjaciele pomogli nam finansowo. Rekolekcje zostały wspaniale przygotowane przez Ewę i Tomka (jesteśmy pod wrażeniem staranności i wielkiego zaangażowania). Prowadził nas kapłan, który jest w ruchu od zawsze (znał osobiście ojca Blachnickiego), z poczuciem humoru, serdeczny dla bliźniego, kochający dzieci, pomagający małżonkom. Dzieci wesoło spędzały czas pod okiem dzielnej diakonii wychowawczej (wielkie ukłony i podziękowania z naszej strony). My, wspominając nasze początki na drodze formacji mogliśmy podzielić się doświadczeniem wiary. Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu!

Na początku usłyszeliśmy, że Duch Święty działa przez nas – małżonków i przez nasze dzieci. Działa na mocy sakramentów. Powinniśmy przyjrzeć się sobie samemu, swojemu współmałżonkowi, naszym dzieciom, bo w nich zobaczymy Boga i Jego miłość. Został ukazany nam taki obraz: jesteśmy żaglówką, a Pan Bóg to warunki, dzięki którym ona może płynąć. Wszystko mamy zapewnione, wystarczy napiąć maszt i możemy cieszyć się żeglowaniem – doświadczać Bożej miłości.

Ważnymi wydarzeniami pierwszego dnia rekolekcji były: odnowienie przyżeczeń małżeńskich i wieczorna modlitwa małżonków przed Najświętszym Sakramentem. Zapamiętaliśmy, że "życia nam nie starczy by przeżyć miłość". Miłość jest tak wspaniała i ożywiająca, że za krótko żyjemy byśmy mogli doświadczyć całego bogactwa miłości pochodzącej od Boga. I druga ważna myśl: samodzielnie ani kobieta, ani mężczyzna nie są w stanie wykazać się swoimi umiejętnościami bez drugiej płci. Małżonkowie tworząc jedno, stanowią pełnię człowieka. Podobni do Boga jesteśmy tylko w miłości i z niej będziemy sądzeni, nie z naszej pobożności, nie z naszej pomysłowości – tylko z miłości.

Następnego dnia rozważyliśmy tematykę naszej grzeszności i oddzielenia od Boga. Wszyscy jesteśmy skażeni skłonnością do popełniania grzechów – tak będzie już do śmierci. Mój mąż grzeszy, moja żona grzeszy – taka jest prawda o nas. Dwoje w malżenstwie grzeszy, nie tylko jedna strona! To jest nasza ludzka rzeczywistość. O tym musimy pamiętać przy kolejnej różnicy zdań naszego wspólnego życia. Podstawą wspólnego bycia jest codzienna umiejętność przebaczania. Żona powinna prosić męża o wybaczenie, mąż powienien prosić żonę o wybaczenie. A potem wspólnie odmawiana modlitwa "Ojcze nasz" w geście uściśniętych dłoni...

Podczas drogi krzyżowej rozważaliśmy bardzo mocne słowa na temat nierozerwalności małżeństwa, jego świętości i tego, że zawsze, nawet w sytuacji po ludzku beznadziejnej musimy bronić małżeństwa. Wieczorem podczas celebracji sakramentu pojednania wiele osób wyznało grzechy dobremu Bogu. Duch Święty niesamowicie działał. Chwała Panu!

Następnego dnia odbyła się randka małżeńska (dialog), podczas której służyliśmy. Podając kawę lub herbatę mogliśmy ukradkiem zaobserwować, jak małżonkom zmieniają się twarze, jak rysy łagodnieją, jak przez łzy pojawia się uśmiech, jak w czułych objęciach kończy się rozmowa z Bogiem i ze współmałżonkiem. Dialog małżeński to piękny dar Domowego Kościoła!

W ostatni dzień rekolekcji odbyliśmy pielgrzymkę na Święty Krzyż. Nawiedziliśmy bazylikę p.w. Trójcy Świętej i sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Poznaliśmy historię tego miejsca. Wielką łaską było dla nas ucałowanie relikwii Krzyża Pańskiego. Mogliśmy ofiarować cierpiącemu Jezusowi nasze codzienne trudności. Bogu niech będzie chwała!

Najważniejszym punktem programu rekolekcji było przyjęcie Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela. Podczas Mszy świętej po raz kolejny zaprosiliśmy Jezusa, by sterował naszą żaglówką. Jezus jest Kapitanem!

Mimo że przeżyliśmy już "kilka" różnych rekolekcji, każde są zaskakujące i niepowtarzalne. Pan Bóg potrafi nas zawsze zadziwić i postawić na naszej drodze ludzi, którzy są nam na dany moment niezbędni i są dla nas świadectwem.

Za to wszystko niech Pan Bóg będzie uwielbiony !

Udostępnij na Facebooku
Zobacz archiwum »