MAJ
10

Świadectwa z ORAR II w Piwnicznej Zdrój

R. G. Bryk

Kliknij aby powiekszyc

Szczęść Boże!

Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu, że mogliśmy uczestniczyć w rekolekcjach ORAR II w Piwnicznej Zdrój podczas majowego długiego weekendu. My oddaliśmy Panu swój czas, a on go tak zorganizował, że oprócz modlitw, spotkań w grupach, adoracji mogliśmy porozmawiać z sobą bez pośpiechu, pochodzić z dziećmi po górach, co już od dawna mieliśmy w planach, ale zabieganie dnia codziennego nam na to nie pozwalało.

Największe wrażenie na nas wywarła adoracja małżonków przed Najświętszym Sakramentem w półmroku, z zapalonymi świeczkami, z delikatną muzyką uwielbienia oraz słowa księdza Tomka, który uświadomił nam jak wielką łaską zostaliśmy obdarzeni mając przy sobie współmałżonka.

Lubimy jeździć na rekolekcje, bo oprócz spotkania z Bogiem, nawiązujemy kontakty z innymi ludźmi, wierzącymi jak my i myślącymi podobnie. To jest bardzo budujące zwłaszcza w obecnych czasach, gdy człowiekowi wydaje się, że jest w mniejszości. Ubogacamy siebie nawzajem, wymieniając doświadczenia co do prowadzenia kręgu, wychowywania dzieci. Czasem wystarczy tylko tzw. świadectwo życia codziennego. Dzieci spotykają swoich rówieśników o podobnych poglądach, przebywają z diakonią wychowawczą, która też jest dla nich wzorem i pokazuje, jak można żyć będąc młodym człowiekiem u progu dorosłości.

Z rekolekcji wyjeżdżaliśmy zadowoleni, że nie zmarnowaliśmy czasu na grillowanie i wiosenne porządki, ale że poświęciliśmy go Bogu, nam samym, dzieciom i innym ludziom.

Monika i Ryszard

diecezja krakowska

 

,, Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem” J 15,16

Te słowa najbardziej utkwiły nam po rekolekcjach ORAR II, które odbyły się w weekend majowy (30.04.-05.05.2019r.) w Piwnicznej Zdrój. Musimy przyznać, że był to przede wszystkim szczególny czas łaski dla naszego małżeństwa. Jezus  pokazał nam na nowo piękno więzi , która łączy nas jako  małżonków.

    Przyjechaliśmy na rekolekcje zgnębieni na duchu i słabi fizycznie. Ostatni czas był dla nas bardzo trudny. Czuliśmy, że jeżeli Jezus nie uzdrowi nas  możemy się nie podźwignąć. Ale nasz Pan i Zbawiciel pokazał nam swoje oblicze, dał znak, że potrzebujemy Jego bliskości. Dzięki rekolekcjom Jezus dał nam odkryć, że wszystko jest darem od Niego, za który powinniśmy być wdzięczni. Nic do nas nie należy, ale wystarczy tylko zaufać Bogu i Jemu powierzyć swoje troski o On się tym wszystkim zajmie - uleczy i uporządkuje.

     Chcemy również podzielić się doświadczeniem  wspólnoty ludzi, którzy wspólnie w małżeństwie kroczą do celu jakim jest świętość.

Było nam bardzo dobrze w tej wspólnocie, gdyż większość małżeństw uczestniczących w rekolekcjach była z naszej diecezji. Cieszył fakt, że wśród uczestników było sporo młodych małżeństw i to z pociechami nawet jeszcze w pieluchach.  Mimo, że było dużo dzieci (27) udało się stworzyć wspólnotę. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wspaniała diakonia wychowawcza, która bardzo dobrze zajmowała się dzieciaczkami, a przez to rodzice mogli uczestniczyć we wszystkich punktach rekolekcji.

     Bogactwo słowa, konferencje, codzienna Eucharystia, namiot spotkania, dialog małżeński, modlitwa małżonków,  błogosławieństwo  Najświętszym Sakramentem były to najcudowniejsze chwile spędzone na rekolekcjach.

     Pragniemy tu wspomnieć, że nieoceniona była dla nas posługa księdza Tomasza Stępniaka, który w krótkich naukach umacniał nas i kształtował w nas ducha. Dzięki swojemu świadectwu życia pokazywał nam, jak Bóg działa i powołuje.

      Bardzo dziękujemy parze prowadzącej rekolekcje Reni i Grzesiowi Brykom, którzy na konferencjach uczyli nas jak być dobrym animatorem wiernym zasadom Domowego Kościoła. Bardzo budujące okazały się  rozmowy  uczestników, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami i wątpliwościami, wynikającymi z posługi we wspólnocie.

  Dziękujemy dobremu Bogu za czas, w którym pokazał nam jak lepiej żyć w małżeństwie, służyć Mu w Domowym Kościele i że ,,wszystko możemy w Tym który nas umacnia” Flp.4,13.  

Chwała Panu!

Katarzyna i Andrzej Kucharscy

  

Rekolekcje ORAR II były dla nas wspaniałym czasem. Pozwoliły wyciszyć się ze zgiełku trudnych spraw w naszym życiu zawodowym. Doświadczyliśmy piękna stworzenia człowieka. Myślę, że o takich ludziach myślał Bóg stwarzając ich. Mimo, że z niektórymi nie zamieniłam nawet zdania to i tak czułam od nich dobroć, życzliwość i ciepło. Każdy wnosił do tej wspólnoty cząstkę siebie i dzięki temu czuć było dobrego Ducha. Wszystkie małżeństwa i rodziny pokazały się z dobrej strony i było to budujące.

Głęboko w sercu zapadły mi również nauki księdza Tomka, które niejednokrotnie podparte były przykładami z życia. Położenie ośrodka rekolekcyjnego w tak malowniczym zakątku naszego kraju również sprzyjało ładowaniu mojego duchowego akumulatora.

Elżbieta i Antoni

 

"Jak Ojciec Mnie posłał , tak i Was posyłam".  Przez 5 dni ten cytat z ewangelii św. Jana towarzyszył nam na rekolekcjach w Piwnicznej Zdrój. "Weźmijcie Ducha Św.", tak napisane jest dalej. Więc otrzymaliśmy na tych rekolekcjach od Ducha Świętego dar miłości, pokory, siły,  wytrwałości i cierpliwości.

A więc wypływamy na głębię pełni zaufania w Jego obietnicę, pełni radości i miłości do ludzi, których Chrystus stawia nam na drodze życia, by być dla nich przykładem życia chrześcijańskiego.

Ela z Czarkiem.

 

 

 

Udostępnij na Facebooku
Zobacz archiwum »