LIS
27

#Adwent2016 - rozważania na każdy dzień.

Pierwsza Niedziela Adwentu, 27 listopada

Katarzyna i Karol

Kliknij aby powiekszyc

Ewangelia (Mt 24, 37-44):
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, że przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona.
Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
 
ROZWAŻANIE: KATARZYNA I KAROL 
 
M: co to oznacza dla mnie? Do mnie jakoś bardziej przemawia ten drugi fragment: „Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu.” To jest też może takie trochę zmuszenie nas abyśmy żyli godnie, gdybyśmy wiedzieli, że za miesiąc będzie koniec świata, że za miesiąc przyjdzie Syn Człowieczy to wiadomo, że wszyscy tuż przed przyjściem pewnie by się wyspowiadali i pojednali z Bogiem. Nagle by się nawrócili, a tak? Nie wiadomo, kiedy to nastąpi i przez to zawsze musimy być przygotowani na przyjście Pana, to może być dziś w nocy, za dwa miesiące, 5 lat. Gdzieś wyczytałem, że teraz my żyjemy w czasach ostatecznych, które się zaczęły od Ukrzyżowania.
 
Ż: Permanentnie,
 
M: Tak, no i właśnie, musimy być cały czas gotowi, nie tak jak panny nieroztropne, co to im się oliwa skończyła jak przyjechał nareszcie oblubieniec. I to jest jasny przekaz dla mnie, że cały czas trzeba być gotowym na przyjście Jezusa i spotkanie się z nim. A co Ty przez to rozumiesz?
 
Ż: „Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, że przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona.” Ja rozumiem to tak, że życie się toczy, cały czas, musimy żyć, robić swoje, tak, żeby to się podobało Bogu. Normalne życie będzie się toczyło do czasu powtórnego przyjścia. Całe nasze życie ma być na bożą chwałę. Mamy po prostu żyć. Tocząc swoje codzienne życie nie możemy zapominać o Bogu, żeby nie być zaskoczonym, pochłoniętym jak Ci, którzy nie zostali zabrani na arkę i byli zdziwieni, nie możemy dać się zaskoczyć.
 
M: jeden mój kolega napisał na FB takie pytanie: Co byś zrobił, gdyby się okazało, że masz 2 miesiące życia? Odpowiedziałem, że po prostu żył i to najlepiej jak potrafię. Bo skąd wiesz, że pisząc to nie zostało Ci właśnie dwa miesiące życia? Trzeba po prostu żyć
.
Ż: w tym naszym normalnym życiu powinniśmy nie robić czegoś na pokaz, żeby się przypodobać BOGU, bo zaraz się spotkamy. To nie było by takie wypływające z serca, z głębi tylko z chęci korzyści. Czynienie pozornego dobra, prowadziłoby do faryzeizmu. Takie pozorne dobro wypływające z chęci korzyści.
 
A jak możemy to przełożyć na nasze życie rodzinne?
 
M: tak samo!
 
Ż: tak samo, to znaczy, że każdego dnia mamy myśleć o tym, że mogłoby nam zostać 2 godziny
życia i każdą godzinę musimy dobrze przeżyć, że każda godzina to może być nasza ostatnia, nie
możemy tracić czasu, tracić Boga z oczu, żeby potem nie żałować, bo można było ten czas spędzić
lepiej, być lepszym dla bliskich, można było dać więcej z siebie. Żeby takie myśli nie przychodziły
po fakcie, nie odkładać ważnych spraw na potem, żeby w każdej chwili, każdej minucie życia
pamiętać o tym.
 
M: i nie tracić czasu na głupoty!
 
Amen

Udostępnij na Facebooku
Zobacz archiwum »