PAŹ
08

Dzięki Bożej opatrzności i miłosierdziu

A. M. Tracz

Kliknij aby powiekszyc

            Dzięki Bożej opatrzności i miłosierdziu, nasza rodzina uczestniczyła w Diecezjalnym Powakacyjnym Dniu Wspólnoty Ruchu Światło-Życie, które odbyło się 21 września w Domaniewicach.

            Dziękczynienie Bogu Najwyższemu jest wskazane bo nie znamy nigdy chwili kiedy zostaniemy powołani do Pana. Mamy dany czas do pracy i starajmy się go nie zmarnować a każda minuta naszego życia to dar od Boga, który możemy poświęcić na budowanie naszej świętości i bliskości z Bogiem.

            Dzień wspólnoty to przede wszystkim świadectwa z życia sióstr i braci złożone z innymi darami w czasie mszy świętej. Uczestnicząc w tych wydarzeniach doświadczyliśmy mocy Boga, jego siły i miłości objawiającej się w zmianie życia tych, którzy w pełnej wolności, zaproszą Go do swojego życia.

Patrząc na zgromadzone rodziny, modlące się wspólnie, uświadomiliśmy sobie jak bardzo na czasie są słowa Chrystusa: „ Wy jesteście solą ziemi…”. W czasach powszechnego relatywizmu moralnego,  ataków na wartości chrześcijańskie, wyśmiewania postaw opierających się na Dekalogu, jesteśmy solą ziemi i obyśmy nigdy nie stracili jej smaku.

Wyjątkowym momentem w trakcie dnia wspólnoty była msza święta w której doskonalimy się w składaniu ofiary z naszych trudnych spraw, radości i smutków.  Każdy, z pewnością, tak bardzo pragnie aby poprzez tę najważniejszą ofiarę – Eucharystii – i jego osobista ofiara była przyjęta. Świadomość  wspólnoty, nie tylko rodzinnej, jaką można było odczuć w czasie mszy Świętej była zaczynem i zachętą do dalszej pracy nad jej budowaniem. Twarze osób poznanych w czasie wcześniejszych  rekolekcji już nie są dłużej anonimowe a kojarzą się z duchowymi przeżyciami i napełniają radością i nadzieją na bliskie spotkanie.

            Agapa to czas podzielenia się życiem przy uczcie jaką przygotowano również dla ciała. Patrzyliśmy z żoną na nasze dzieci jak wrosły już w środowisko Kościoła Domowego. Doskonale czują się wśród swoich rówieśników wychowywanych w duchu tych samych chrześcijańskich zasad.  W szkołach publicznych często narażone na niezrozumienie, amoralne i coraz bardziej popularne postawy tutaj mogły odkryć to co w nich najpiękniejsze: czyste i piękne dziecięctwo boże. Bez strachu, ze zostaną wyśmiane, wyrzucone poza nawias środowiska rówieśników.  Przeżycie pełne duchowej mocy, wsparcia na dalsze dni pracy.

Nie było z pewnością również osoby, która po takim dniu w trakcie rozesłania nie odczula nowej mocy, pokoju bożego w sercu. Z nowymi siłami wróciliśmy do naszych codziennych spraw ale i do ludzi, którzy daj Bóg, widzą w nas Nowych Ludzi.

Udostępnij na Facebooku
Zobacz archiwum »