KWI
28

Jan Paweł II w moim życiu

Wczoraj dawałam świadectwo na modlitwie uwielbienia w mojej parafii.

Agnieszka Łowicka

Kliknij aby powiekszyc

 Chętnie podzielę się z wami, w jaki sposób Święty Jan Paweł II towarzyszył mi w życiu.

Będąc małą dziewczynką dokładnie pamiętam jak w wiadomościach ogłoszono, że Karol Wojtyła został Papieżem. Myślę, że nie zdawałam sobie wtedy sprawy co dokładnie to znaczy, ale wiedziałam, że wydarzyło się coś bardzo ważnego. Potem dorastałam i postać Jana Pawła II towarzyszyła mi. Słowa „ Niech stąpi Duch twój i odnowi Ziemię , tę Ziemię”. Dzięki tym słowom możemy dziś modlić się , uwielbiać Pana i nie bać się. Potem Kongres Eucharystyczny. Dorosłam i spotkałam ludzi którzy powiedzieli mi, że jest ktoś kto mnie bardzo kocha – Jezus Chrystus. Świadomie i radością przyjęłam Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela. Znalazłam się we wspólnocie Ruchu Światło-Życie, która dla  Karola Wojtyły   a także późniejszego papieża była ważna . Pieśń, którą śpiewamy „Barka” to pieśń oazowa, o której mówił, że zabiera ją ze sobą do Rzymu, aby przypominała Mu kraj. Rok 1991 piesza pielgrzymka do Częstochowy. Radość serca, że spotkam Jana Pawła II. Duchowe przygotowanie do VI Światowych Dni Młodzieży. Na Jasnej Górze powtórzona prawda, którą znałam, ale usłyszana bezpośrednio z ust papieża ( coś niesamowitego) –„Otrzymaliście Ducha przybrania za synów” . Ojciec Święty mówił o roli Ducha Świętego w życiu człowieka. Otworzyłam się ponownie na Jego działanie. Potwierdzenie tego, ze Ruch Światło- Życie to dobra droga , którą kroczę . Czas szukania powołania. Duch święty wieje jak chce i gdzie chce. Znalazłam swoje powołanie w małżeństwie. Na pielgrzymkę do Łowicza pojechałam wraz z małżonkiem Tam usłyszałam słowa Papież, które są w moim sercu do dziś. „Zachęcam was ja więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani”. Papież mówił o rodzinie. Rodzina powołana do wychowania dzieci. To w rodzinie zaczyna się proces wychowawczy ( mam nadzieję, że dobrze wychowaliśmy chłopców, służą Panu Bogu  w parafii, wiedzą co jest ważne, kręcą się gdzieś tu ). Dał nam nakaz, abyśmy robili wszystko, aby Bóg był obecny i czczony w naszych rodzinach. Nie zapominajcie o wspólnej modlitwie, wspólnej Eucharystii. Słowa te wzięłam sobie głęboko do serca i noszę do dziś. Dokładna odpowiedzią na słowa Papieża jest wspólnota Domowego Kościoła Ruchu Światło – Życie, w której wraz z mężem jesteśmy. To w tej wspólnocie uczymy się odkrywać łaski płynące z sakramentu małżeństwa. Poprzez modlitwę osobistą, czytanie Słowa Bożego, dialog małżeński, modlitwę małżeńską czy rodzinną dążymy do świętości. Postawa Ojca Świętego z ostatnich dni  Jego życia nauczyła mnie, że każdy może chorować, cierpieć, ale trzeba umieć to przyjąć z godnością, pokorą i cierpliwością. Papież pokazał jak dla Boga ważny jest każdy człowiek od najmniejszego do najstarszego, chorego, cierpiącego. Postawa Ojca Świętego pomogła nam przetrwać trudne chwile związane z choroba i odejściem taty męża. Papież pokazał mi, że trzeba iść drogą, którą jest Jezus Chrystus. Droga nie jest łatwa, ale prowadzi do zbawienia. Przypomina różę, która ma kolce, ale na końcu jest przepiękny kwiat – Niebo. Życzę wam i sobie tego, abyśmy kiedyś spotkali się u bram Ojca  w Niebie. 

Udostępnij na Facebooku
Zobacz archiwum »