SIE
30

Krzyż

Wakacje się kończą, a Naród śpi.

Chochoł

Kliknij aby powiekszyc

Pan Premier i Pan Prezydent odwiedzają harcerzy, uśmiechają się, biorą dzieci na kolana. Zgoda, miłość i jestem zbudowany...gdyby nie to, że są Polacy, którym zabrano głos i nawet nie mogą się obronić...mówi się tylko o nich „tak zwani obrońcy krzyża”, głos oddaje się łobuzom śmiejącym się szyderczo i pijącym piwo w miejscu, gdzie jeszcze nie tak dawno przeżywaliśmy nasze wielkie, Narodowe rekolekcje.

            Warszawa - to miasto zapłaci kiedyś cenę za zło, któremu się pozwoliło wykluć. Chochoł (ale inny moje alter-ego) uśpił nas swą przyśpiewką i wraz z rycerzami spod Giewontu śnimy, że jesteśmy wolni, że Prezydent kocha Polskę , że będzie lepiej, posłuszne media zrobią co trzeba . Co trzeba nagłośnią, co trzeba przemilczą, a Polak nowe przysłowie sobie kupi, że i przed wyborami i po wyborach....

            Komuś zależy, żeby Lech Kaczyński umarł po raz drugi … tym razem w naszej świadomości. To stara metoda PRL owskich służb, tak zabijano dwukrotnie Patriotów walczących do ostatniego tchnienia z komuną i służalcami sowietów. Przychodzą mi do głowy dwa nazwiska Pilecki, Pyjas.... ale jest ich wielu – sól ziemi, najwierniejsi synowie zabici strzałem, przemocą, a potem niszczeni oszczerstwami, nieudolnym śledztwem, zamazywaniem śladów istnienia.

            Czy Polacy to dzieci, którym można zawrócić w głowie, odwróceniem uwagi od rąk, które podpisują szkodliwe, ba zbrodnicze i antyludzkie ustawy („ustawa przemocowa” , podwyższanie podatków).

             To wszystko w cieniu Krzyża, który ma znaleźć się w godnym miejscu. A czy miejsce tak nasycone uczuciami jak to, w którym się znajduje jest niegodne. Niegodne jest tylko wysyłanie tam łobuzów, pijanych młodzików, aby szydzili z naszego świętego symbolu. Gdy policja używająca gazów wobec ludzi broniących krzyża nie widzi nic złego w wypinaniu na niego gołej p... Kto dał im takie rozkazy? Pani Gronkiewicz czyż nie chwaliła się, że jest katoliczką, co powie Bogu gdy przed nim stanie? A stanie jak każdy z nas.

            Co powie Prezydent Komorowski, że w cieniu rozpętanej przez siebie prowokacji, wysługując się niegodnie krzyżem, podpisał i robił po cichu kuku tym, którzy na niego głosowali (ja nie).

 Bracia! Krzyż się obroni i ani SLD, ani PO, ani PiS mu nie zaszkodzą, bo co mogą zrobić wieczności małe, śmieszne, krótkoterminowe istoty.

            Ale niech błogosławieni będą Ci, którzy się modlą, cierpią: prześladowanie, niewygody, ośmieszanie i nasze...tak, tak nasze opuszczenie...co my powiemy Najwyższemu? Jakie stanowisko zajęliśmy w dyskusji w rodzinie, na ulicy, w pracy, czy nie baliśmy się moi drodzy śmiało zrealizować obietnicy danej podczas bierzmowania, że będę bronić mojej świętej wiary.

Czy noszę symbole, które pozwolą mnie zidentyfikować z Chrystusem...czy boję się łatki „mohera”?

            Płonę z gorliwości o Mój Dom i wiem jedno, nie dam się zmanipulować źle pojętą poprawnością i nowoczesnością , nie chcę nic więcej jak prawdy – dlaczego 96 osób musiało zginąć? Dlaczego ktoś jeszcze raz chce ich uśmiercić tym razem na wieki w niepamięci i rozmytym obrazie tajemnie i licznie wieszanych tablic?

            Nadszedł czas weryfikacji, kto z nami, a kto nijaki i dla świętego spokoju nie zabiera głosu. Święty spokój tylko w modlitwie i musi pochodzić od Boga, a nie od mediów uzurpujących sobie Jego rolę.

            Lubię mój chocholi taniec i przyśpiewkę i jestem wdzięczny Wyspiańskiemu, że dał mi życie (Dziękuję też Rodzicom). Ogólnie nie chciałem nikomu popsuć humoru śpijcie dobrze obyście obudzili się w dobrym nastroju i obyście poznali Polskę. Pozdrawiam.

Udostępnij na Facebooku
Zobacz archiwum »